Po tygodniowym odpoczynku od wyprawy po Wyspach Brytyjskich nadszedł czas na kolejną przygodę. Kierunek rumuńskie Karpaty. Główne cele to najwyższe rumuńskie drogi Transalpina i Transfagaraska, najwyżej w Karpatach położone schronisko Cabana Omu jak również wejście na najwyższy szczyt Rumunii - Moldoveanu, zaliczany do Korony Gór Europy.
Kultura południowosłowiańska w wydaniu komercyjnym, dostarczana przez importowaną twórczość Bregovića i Kusturicy, pociągała mnie od wczesnolicealnych czasów. Radosna i swawolna, jednocześnie w konkretny sposób patriotyczna i prawa.
Muzycznie inwazyjna, niczym Serbskie komanda na ziemiach obecnej Bośni i Hercegowiny w 1992 roku. Jednak śmiech i szczera afirmacja filmami Kusturicy na nockach filmowych to za mało - czułem, że z racji braterstwa krwi powinienem poznać tę krainę lepiej, z poziomu historii i geografii. Tę Krainę, Bałkany.