Jesteś tutaj:   CYKLOiD.pl


Wyprawa ski-tour'owa :: Refleksje i przemyślenia

Opublikowano: 15-marzec-2004 | Odsłony 2826
Oceń ten artykuł
(0 głosów)

Złote myśli oraz kompletne niewypały, czyli to co podczas tego wyjazdu błąkało się po głowie.

PRZEMYŚL LUB ZWRÓĆ UWAGĘ NA:

  • nie zabieraj baterii niewiadomej jakości, lepiej wymień przed wyjazdem niż zabieraj stare w wierze, że jakoś starczą. Wyładowana bateria waży tyle samo co świeża, na mrozie pół baterii = zero baterii. Szczególnie tyczy się zasilania do sprzętu foto. W niektórych miejscach będziesz być może tylko raz w życiu, straconych widoków już nie odzyskasz
  • z telefonu wyjmij baterie. W awaryjnej sytuacji okaże się, że jest całkiem wyładowana bez powodu
  • potrawy "lyofuda" są lepszej jakości niż "jelena"
  • szalik - dużo miejsca, mało pożytku
  • termos Kosmaczy, sławny coleman o słabej izolacji i tak nosiliśmy pusty, służył na biwaku do przechowywania utopionego śniegu
  • za dużo benzyny, nie wiedzieliśmy że w chatach jest zapas gazu
  • za dużo liofilizowanych serków homogenizowanych bez przypraw - smak mało atrakcyjny, doprawialiśmy napotkaną w chatkach solą, przydałaby się cebulka albo szczypiorek....
  • kiedyś kupiliśmy za dużo mapek
  • gorzka czekolada szybko się nudzi, choć to znakomite źródło żelaza i węglowodanów
  • za duży zapas skarpet, temperatura za wysoka (-10 góra -15°C) jak na arktyczne wynalazki
  • dobrze, że nie wzięliśmy ze sobą siekierki, model o rozsądnej wadze nic sensownego nie utnie, jak coś, to jako narzędzie bezpieczeństwa lepiej zabrać składaną piłę fiskarsa za 40zł
  • gwizdki nie zdały egzaminu
  • zabraliśmy wapno jako suplement diety, a wcale go nie piliśmy....
  • worki na stopy z nadrukami zawsze kiedyś zafarbują i botki nabiorą pigmentu

INNE

  • po tygodniu nadal nie wiem, który kibelek jest męski (M czy N ???)
  • Finowie lubią sobie w czasie posiłku pomlaskać, pociągnąć nosem, a w szczególności "dyskretnie" beknąć między kęsami
  • miejscowy zwyczaj (praktykowany jedynie na odludziu) nakazuje zostawić trochę drewna dla kolejnego przybysza, można też zrobić nożem pióropusz na krawędzi drewna - wtedy ogień łatwiej się rozpala
  • Suomen Poro Cup - fińskie zawody zaprzęgów reniferowych
  • ostatni dzień, cywilizacja i objawienie: N-damski (naiset), M-męski (miehet)

Artykuły powiązane

  • Wyprawa Skandynawia 2014 by Damian Drobyk - Podsumowanie

    Wyprawa dookoła Skandynawii zakończona. Dokładnie dwa miesiące podróży i przejechane rowerem 8277 kilometrów przez dziewięć krajów. Ponieważ wyprawa była połączona ze zdobywaniem wierzchołków do Korony Europy udało mi się zdobyć najwyższe wzniesienia i szczyty Białorusi, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, Szwecji, Norwegii i Danii. Najtrudniejszy do przejścia okazał się szczyt Szwecji - Kebnekaise 2117m.npm, ze względu na sporą odległość marszu – około 60km. Najwyższy szczyt Norwegii i całej Skandynawii - Galdhopiggen mimo sporej wysokości 2459m.npm nie był zbyt wymagający. Na trasie przez Skandynawię nie mogło zabraknąć bardzo popularnego miejsca na północnym krańcu Europy czyli słynnego Nordkapp jednego z dwóch najdalej na północ wysuniętych miejsc starego kontynentu. 

  • Zapowiedź wyprawy Skandynawia 2014

    Skandynawia 2014

    Skandynawia 2014 to samotna ekspedycja polegająca na połączeniu klasycznej wyprawy rowerowej ze zdobywaniem najwyższych wzniesień i szczytów Białorusi, Litwy, Łotwy, Estonii, Finlandii, Szwecji, Norwegii oraz Danii. Szczyty należą do Korony Europy.

    • Termin wyprawy : czerwiec, lipiec, sierpień 2014
    • 8000km, 9 krajów, 8 szczytów, Nordkapp
    • Trasa: Lublin, Warszawa, Mińsk, Wilno, Tallin, Helsinki, Rovaniemi, Kiruna, Trondheim, Molde, Oslo, Goeteborg, Kopenhaga, Rostock

    Startuje dosyć nietypowo, z Lublina. Polska wschodnia to wciąż mało uczęszczane przeze mnie rejony. Planuję przejazd przez Kazimierz nad Wisłą, wieś Damianów, chwilowy postój w stolicy a na pożegnanie z Polską zwiedzanie Białowieskiego Parku Narodowego. Dalsza trasa prowadzi przez najwyższe wzniesienia Białorusi, Litwy, Łotwy i Estonii. Z Tallina do Helsinek czeka mnie przeprawa promowa. Przed Finlandię przejadę jak po linii na północ aż do Przylądka Północnego Nordkapp po drodze zwiedzając miasto Rovaniemi i mijając koło podbiegunowe. Po zdobyciu Nordkapp skieruję się na południowy zachód wchodząc na najwyższe szczyty Finlandii i Szwecji.

  • Jak przetrwać zimę, czyli do czego wykorzystać nierowerową pogodę

    Autor:

    Kiedy skończy się wreszcie ta zima? To pytanie stawia sobie pewnie niejeden amator dwóch kółek, szczególnie gdy zima nie odpuszcza i opady śniegu nękają nas jeszcze pod koniec kwietnia. Śnieg w takich okresach jest zwykle mokry, a jazda rowerem w śnieżnej brei do przyjemności nie należy, choćby w kalendarzu była już wiosna.

    Śnieżna zima to wymarzony okres do uprawiania sportów zimowych, takich jak różne odmiany narciarstwa czy snowboardingu. Sporty te dają równie dużo satysfakcji co jazda rowerem, a przy okazji całkowicie odciągają naszą uwagę od przykrych konsekwencji zimy.

    Co zrobić by zima minęła niepostrzeżenie? Jak wykorzystać efektywnie tę porę roku?

CYKLOID PRO

Projektowanie serwisów internetowych

logo-CykloidPRO-270